ŻYCIE  I  DZIAŁALNOŚĆ NASZEGO PATRONA

         KSIĘDZA  GRZEGORZA  PIRAMOWICZA

 

   

W okresie oświecenia działało wielu wybitnych Polaków. Jednym z nich był Grzegorz Wincenty Piramowicz, polski ksiądz, pedagog, działacz oświatowy, pisarz i poeta, filozof. Urodził się 25. listopada 1735 roku we Lwowie – mieście należącym wówczas do Polski – w rodzinie mieszczańskiej pochodzenia ormiańskiego. Rodzicami jego byli: Jakub Piramowicz, który pełnił rolę tytularnego sekretarza królewskiego oraz Anna z Nikorowiczów Piramowiczowa. Państwo Piramowiczowie mieli aż jedenaścioro dzieci. Najstarszym z nich, pierworodnym synem był Grzegorz.                

                                                    

W wieku 9 lat Grzegorz został oddany na naukę do kolegium jezuickiego we Lwowie. Jego szkolnym kolegą w tym czasie był Ignacy Krasicki, późniejszy, wybitny poeta oświecenia. Po ukończeniu kolegium kształcił się dalej w studium filozoficznym w Krakowie. W 1754 roku, w wieku 19 lat, wstąpił do zakonu jezuitów.

Nowicjat odbył w Krakowie, po czym w roku 1760 powrócił do Lwowa. Przez 4 lata studiował teologię na Akademii Lwowskiej. W 1758 roku zmarł mu ojciec i od tego czasu Grzegorz był odpowiedzialny za utrzymanie rodziny.

W 1763 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa lwowskiego. W 1764 roku ks. Grzegorzowi Piramowiczowi nadano tytuł profesora teologii w kolegium krzemienieckim. W tym samym czasie został opiekunem Kajetana, Pawła i Jana – synów kasztelana lwowskiego, Józefa Potockiego. Wyjechał z nimi w podróż do Francji i Włoch. Rektor kolegium lwowskiego udzielił mu z tego powodu urlopu. Podczas pobytu w Rzymie ks. Piramowicz poznał młodego Ignacego Potockiego, który kształcił się w tutejszym kolegium pijarskim „Nazarenum”. To spotkanie wywarło decydujący wpływ na jego dalsze życie. Między Grzegorzem Piramowiczem i Ignacym Potockim zrodziła się prawdziwa przyjaźń.

W Rzymie w 1769 r. Piramowicz złożył ostatnie śluby zakonne. Pobyt za granicą wykorzystał na dalszą naukę. Prowadził wykłady w rzymskim kolegium jezuitów. Do Polski powrócił w 1770 roku. Otrzymał pracę nauczyciela w kolegium we Lwowie, gdzie nauczał między innymi logiki.

Bardzo ważnym momentem w życiu księdza Grzegorza Piramowicza był rok 1773. Wtedy to papież Klemens XIV rozwiązał zakon jezuitów. W tym samym roku w Rzeczypospolitej powstała Komisja Edukacji Narodowej, instytucja nadzorująca całą oświatę w kraju. Wówczas, prawdopodobnie za namową Ignacego Potockiego, opuścił Lwów i przeniósł się do Warszawy. Powodem mogły być również likwidacja zakonu jezuitów i przejęcie Lwowa przez Austriaków po I rozbiorze.

W Warszawie Potocki przedstawił Piramowicza królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Od tego czasu G. Piramowicz był stałym gościem na tak zwanych „obiadach czwartkowych”, gdzie spotykali się wybitni ludzie epoki oświecenia. Stanisław August Poniatowski bardzo polubił księdza Piramowicza, docenił jego mądrość i wykształcenie. Nazywał go pieszczotliwie „Piramkiem”. Ignacy Potocki włączył Piramowicza do pracy w Komisji Edukacji Narodowej, której od samego początku był członkiem.

Aby poprawić byt materialny Piramowicza po kasacie zakonu jezuitów, Potocki powierzył mu obowiązki proboszcza w kurowskim kościele. Ignacy Potocki był w tym czasie właścicielem miasteczka Kurów. Swoje nowe obowiązki ksiądz Piramowicz objął w 1775 roku, zjawiając się w Kurowie wraz z matką oraz rodzeństwem, między innymi z siostrami Zofią, Genowefą, Weroniką, Rypsymą i braćmi, Stanisławem, Andrzejem i Piotrem. W Kurowie Piramowicz znalazł wsparcie finansowe dla siebie, matki i rodzeństwa. Jeden z zacnych obywateli miasta Kurowa, Antoni Klukowski, pojął za żonę siostrę ks. Grzegorza, Genowefę Piramowiczównę. Aby trwale zabezpieczyć Piramowicza materialnie, Ignacy Potocki w roku 1777 wystarał się dla niego o probostwo w Maciejowicach (dekanat Stężyca).

W roku 1785, dzięki znajomości z puławskim rodem Czartoryskich, Piramowicz otrzymał jeszcze jedno probostwo w pobliskiej Końskowoli. Po objęciu probostwa w Kurowie Piramowicz wzniósł zabudowania folwarczne, stajnie, stodoły oraz założył ogród. W 1778 roku rozpoczął budowę plebanii według projektu Stanisława Kostki Potockiego, brata Ignacego. Budowę nadzorowali znani architekci okresu oświecenia – Chrystian Piotr Aigner oraz Stanisław Zawadzki. Ukończono ją w latach 80-tych XVIII wieku. Powstał piękny budynek w stylu klasycystycznym.

Drugim obiektem wybudowanym za czasów G. Piramowicza był tzw. „wikariat” , który pełnił funkcję domu mieszkalnego dla księży wikariuszy oraz szpitala dla ubogich. Ufundował go Ignacy Potocki. Obecnie jest on pięknie odrestaurowany i przeznaczony na działalność kulturalną.

Gospodarza kurowskiej plebanii odwiedzało wielu znamienitych gości, np. marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski, książę Adam Kazimierz Czartoryski z żoną Izabelą, Tadeusz Kościuszko. Grzegorz Piramowicz znał osobiście króla St. Augusta Poniatowskiego, prymasa Polski Michała Poniatowskiego, Józefa Wybickiego (twórcę „Mazurka Dąbrowskiego), Ignacego Krasickiego, Hugona Kołłątaja i wielu innych wybitnych przedstawicieli okresu oświecenia. Podczas swoich podróży poznał też papieża Piusa VI oraz królową Francji, Marię Antoninę.

W 1783 roku ks. G. Piramowicz założył szkołę parafialną (elementarną) w Kurowie. Fundusze na szkołę przeznaczył Ignacy Potocki. Uczęszczało do niej około 60 uczniów pochodzenia mieszczańskiego i chłopskiego. Szkoła mieściła się we wspomnianym już „wikariacie”. Ksiądz Piramowicz w wolnych chwilach sam prowadził zajęcia i egzaminował uczniów. Kurowska szkoła stała się „oczkiem w głowie” obydwu mężów. Ignacy Potocki przeznaczył na nią subwencję w wysokości 500 złotych. Pod nieobecność G. Piramowicza szkołą opiekował się jego brat, również ksiądz, Stanisław Piramowicz. Szkoła w Kurowie stała na bardzo wysokim poziomie. Wizytator generalny Walerian Bogdanowicz postawił ją za wzór w swoim raporcie.   

Jako proboszcz G. Piramowicz dbał o kościół i troszczył się o swoich parafian. W 1779 roku zlecił sztukatorowi puławskiemu Wergiliuszowi Baumanowi wykonanie w lewej nawie ołtarza św. Tekli. W tym samym roku po tragicznym pożarze Kurowa, jak mógł pomagał parafianom, którzy stracili cały swój dobytek. Opiekował się też szpitalikiem i przytułkiem dla ubogich, które funkcjonowały przy kościele.

Drugą pasją ks. Grzegorza Piramowicza była wspomniana już działalność w Komisji Edukacji Narodowej. Od samego początku jej powstania brał udział w redagowaniu uniwersału (zasady funkcjonowania). Od 1774 roku pełnił funkcję wizytatora szkół. W 1775 roku został sekretarzem powstałego przy KEN Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, które zajmowało się tworzeniem nowoczesnych programów nauczania oraz podręczników.

Od 1780 roku Piramowicz zaangażował się w prace nad ustawami KEN. Na jej zlecenie spisał i ujednolicił przepisy szkolne. To właśnie wtedy wprowadzono po raz pierwszy „dzwonek”, który rozpoczynał i kończył lekcje.

W latach 1779-1780 wyjechał na ponad rok za granicę do Włoch, Szwajcarii i Francji na prośbę Ignacego Potockiego jako przewodnik jego żony Elżbiety oraz brata Stanisława Kostki Potockiego. W drodze na południe zatrzymał się w Krakowie, gdzie na Uniwersytecie Jagiellońskim przyznano mu tytuł doktora prawa i teologii. KEN poleciła mu propagowanie tej instytucji za granicą. Miał też zwiedzać i obserwować pracę słynnych akademii (szkół). Wraz ze swymi podopiecznymi bywał na audiencjach u papieża Piusa VI. Pod nieobecność w kraju nadano księdzu Piramowiczowi godność kanonika katedry w Kamieńcu Podolskim.

Po powrocie z podróży ze zdwojoną energią pracował na rzecz KEN. Zaczął dużo pisać na temat oświaty w Rzeczypospolitej. To wtedy powstają jego największe dzieła. W ulubionym Kurowie, w zaciszu napisał „Naukę obyczajową dla ludu”, która była częścią nowoczesnego „Elementarza dla szkół parafialnych, narodowych”, wydanego w 1785 roku.

Kurowska szkoła była jedną z pierwszych, w której zaczęto korzystać z tego podręcznika. W napisanej bardzo prostym językiem „Nauce obyczajowej dla ludu” Piramowicz starał się dotrzeć do umysłów i serc dziecięcych. Uczył w niej czci dla rodziców, szanowania wszystkich, w tym ułomnych. Przekonywał, że należy kierować się zasadą prawdy i sprawiedliwości. O pobożności uczył, że prawdziwa powinna przejawiać się w uczynkach, dobrych obyczajach, w sprawiedliwości, trzeźwości i pracowitości. „Nauka obyczajowa” została wydana również jako osobna praca  w 1800 roku.

Jednak najważniejszym dziełem ks. G. Piramowicza były „Powinności nauczyciela” wydane w 1787 roku. Pełny tytuł brzmiał „Powinności nauczyciela, mianowicie zasady w szkołach parafialnych i sposoby ich dopełniania”. Był to pierwszy w języku polskim, bardzo nowoczesny poradnik metodyczny dla nauczycieli. Piramowicz stawiał im bardzo duże wymagania, np. staranne przygotowanie do zajęć, ciągła praca nad sobą. Podkreślał wielką rolę nauczyciela w wychowaniu uczniów na dobrych obywateli. Podnosił zawód nauczyciela do najwyższej rangi. Domagał się od społeczeństwa szacunku dla tego trudnego i wymagającego poświęceń zawodu. Bycie nauczycielem to według Piramowicza „święty urząd i wielki obowiązek”.

Jego ostatnim dziełem była wydana w 1792 roku „Wymowa i poezja dla szkół narodowych”. Wskazywał w niej, jak ma zachowywać się dobry obywatel, uczył, na czym polega prawdziwe bohaterstwo i poświęcenie.

G. Piramowicz był również autorem wierszy, które publikował na łamach cenionego czasopisma „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne”.

W  omawianym okresie swoje życie i pracę Piramowicz dzielił między Warszawę i Kurów. Ciągłe wyjazdy i bardzo ciężka, wyczerpująca praca, nadwerężyła zdrowie kurowskiego proboszcza. Bardzo poważnie zachorował. Zdołał się jednak podźwignąć, ale nie mógł już tak intensywnie pracować.

W 1787 roku ze względu na stan zdrowia zrezygnował z funkcji sekretarza Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, pozostając jednak nadal jego członkiem honorowym.

Bardzo dużym ciosem dla niego była śmierć ukochanej matki w 1789 roku. Została pochowana w podziemiach kurowskiego kościoła. Duży wpływ na życie i zdrowie ks. G. Piramowicza wywarły burzliwe wydarzenia historyczne z końca XVIII wieku. Poprzez Ignacego Potockiego oraz dzięki koneksjom z rodem Czartoryskich z Puław związał się blisko ze stronnictwem patriotycznym. Uważnie śledził poczynania Sejmu Wielkiego.

Wydaje się być pewnym, że Ignacy Potocki, jeden z głównych twórców Konstytucji 3 maja, prosił swojego przyjaciela ks. Piramowicza o rady w pracach nad ustawą. Po uchwaleniu konstytucji obaj natychmiast przystąpili do Towarzystwa Przyjaciół Ustawy Rządowej.

W 1791 roku podczas uroczystego poświęcenia sztandaru Małopolskiej Brygady Kawalerii pod Gołębiem koło Puław wygłosił wzniosłe, patriotyczne kazanie do żołnierzy.

W 1792 roku podczas wojny z Rosją w obronie konstytucji za namową samego Tadeusza Kościuszki schronił się przed zemstą targowiczan w Puławach, u Czartoryskich, a następnie wraz z nimi wyjechał do ich rezydencji, do Sieniawy. W tym czasie jego kurowski majątek został dotkliwie splądrowany przez Rosjan. W 1793 roku znów ciężko zachorował. Gdy wyzdrowiał, wyjechał wraz z księciem Adamem Kazimierzem Czartoryskim na leczenie do uzdrowiska Baden koło Wiednia (Austria). Po powrocie przebywał w Kurowie, troszcząc się o parafię i szkołę, a na zimę udał się znów do Sieniawy. W tym okresie rezydencje Czartoryskich w Puławach i Sieniawie stały się dla Piramowicza drugim domem po jego ukochanym Kurowie. Podczas powstania kościuszkowskiego w 1794 roku przebywał w Kurowie, pełniąc obowiązki duszpasterskie.

Po III rozbiorze Polski w roku 1797 Ignacy Potocki wraz z księdzem Piramowiczem zostali najpierw internowani w Krakowie, a później uwięzieni przez Austriaków  w czeskim Ołomuńcu. Władze austriackie uznały obydwu mężów za niebezpiecznych politycznie, obawiając się ich dalszej działalności patriotycznej. Po roku, bardzo schorowany i prawie ociemniały, powrócił do Kurowa, ale czekał go kolejny cios.

W 1800 roku władze austriackie zmusiły ks. G. Piramowicza do opuszczenia Kurowa. Nie chciały, aby przebywał tu razem z Ignacym Potockim. Przeniósł się do Międzyrzeca Podlaskiego na probostwo ofiarowane mu przez Czartoryskich. Parafię w Kurowie i opiekę nad szkołą przekazał swojemu bratu, ks. Stanisławowi Piramowiczowi. W tym samym roku został członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Bardzo schorowany i na pół oślepły uczył dzieci w szkole w Międzyrzecu.

Zmarł 14. listopada 1801 roku w Międzyrzecu Podlaskim w wieku 66 lat  podczas sprawdzania postępów w nauce chłopca ze szkółki parafialnej. Spełniając wolę zmarłego, rodzina sprowadziła ciało księdza Piramowicza do Kurowa. 21. listopada został pochowany w podziemiach tutejszego kościoła obok ukochanej matki. Siostra Genowefa zamówiła portret brata u jednego z włoskich malarzy, który obecnie znajduje się na plebanii w Kurowie obok dwóch innych dzieł – „Piramowicz z Kościuszką na koniu” i „Piramowicz z Ignacym Potockim” – najprawdopodobniej z początków XX wieku. Inną cenną pamiątką po sławnym proboszczu na plebanii jest piękny fotel, na którym siadali księża w kościele.

Ks. G. Piramowicz dał się poznać nie tylko jako wybitny, pedagog, pisarz i działacz oświatowy, ale również jako wielki patriota i społecznik, któremu na sercu leżało dobro Ojczyzny i wychowanie oraz edukacja polskich dzieci. My, nauczyciele i uczniowie Szkoły Podstawowej w Kurowie, jesteśmy dumni, że ksiądz Grzegorz Piramowicz jest  naszym Patronem, jesteśmy dumni, że właśnie tutaj żył i działał przez prawie ćwierć wieku ten wielki i zasłużony człowiek.

                         ks . Grzegorz Piramowicz  -  Patronem Szkoły

W 1969 roku Szkoła Podstawowa w Kurowie otrzymała imię Grzegorza Piramowicza. Władze komunistyczne zgodziły się aby został on Patronem naszej szkoły, pod warunkiem, że na pieczęci oraz sztandarze nie będzie umieszczone słowo „ksiądz”. Dopiero w 1997 roku zostało dodane to słowo.

W 1973 roku odsłonięto portret ks G. Piramowicza, który namalował Franciszek Fatyga. Portret znajduje się w świetlicy szkolnej.

W 1979 roku uroczyście odsłonięto popiersie ks. G. Piramowicza .Znajduje się ono w hollu naszej szkoły.

Każdego roku z okazji urodzin naszego Patrona (25 listopada) obchodzimy uroczyście Święto Szkoły. Organizowany jest konkurs o Patronie, odbywa się uroczysta akademia.

Ku pamięci !!!

Na elewacji zewnętrznej kościoła w Kurowie znajdują się tablice nagrobkowe z szarego marmuru , poświęcone ks. G. Piramowiczowi oraz jego matce. Tablicę dla matki ufundował Grzegorz Piramowicz, natomiast tablicę dla naszego patrona ufundował jego brat Stanisław Piramowicz (był proboszczem po Grzegorzu Piramowiczu).

Tablica poświęcona ks. G. Piramowiczowi znajduje się też na elewacji kościoła w pobliskiej Końskowoli (był tu również proboszczem).

W 2001 roku, z okazji 200 rocznicy śmierci ks. G. Piramowicza ,na zewnętrznej elewacji Plebanii w Kurowie (gdzie mieszkał nasz Patron) odsłonięta została pamiątkowa tablica z brązu.

Z tej też okazji wydana została praca naukowa pt. „Grzegorz Piramowicz i jego epoka”. Znajduje się w niej bardzo wiele informacji o życiu i działalności Naszego Patrona.

Opracował  Jan Michalik

wicedyrektor szkoły , nauczyciel historii