Jechaliśmy, jechaliśmy i ...dojechaliśmy.
O 16.30 byliśmy na miejscu.
Pokoje fajne, humory dobre.
Mieszkamy w domu wypoczynkowym "Słoneczna". Jesteśmy pierwszymi użytkownikami domu po generalnym remoncie.
Kolację zjedliśmy ze smakiem.
Pierwsze zajęcia. Spotkaliśmy się z wolontariuszami z Indii, Indonezji, Turcji, Kolumbii, Francji, Litwy i Azerbejdżanu.
Pierwszą zasadą obowiązującą na zajęciach jest uśmiech.
Wieczorem-dyskoteka.
Z niecierpliwością czekamy na jutrzejszy dzień.