Start
      Dziennik
   Zastępstwa
images/n1.png

22 października, uczniowie klasy VIIc i VIIIa pod opieką pani Małgorzaty Bachanek, pani Justyny Pękali i pani Moniki Respond uczestniczyli w wycieczce edukacyjnej do Zwolenia i Czarnolasu, miejsc związanych z wybitnym, polskim poetą renesansowym - Janem Kochanowskim.

Pierwszym punktem wycieczki było zwiedzanie Muzeum Jana Kochanowskiego, które ma siedzibę w przepięknym XIX- wiecznym dworku Jabłonowskich i spacer po przylegającym parku. Do miejsca docelowego prowadziła urokliwa, pełna jesiennych barw aleja buków, dębów i klonów. 

Przedmiotem lekcji muzealnej było zapoznanie się z ekspozycją noszącą tytuł „Jan Kochanowski – duch miejsca, klimat epoki”. Pani przewodnik w bardzo ciekawy sposób przedstawiła informacje dotyczące życia i twórczości poety oraz dzieje jego rodziny. Opowieść połączona była z oglądaniem eksponatów zgromadzonych w sześciu salach. Na uwagę zasługiwał bogaty zbiór starodruków, rękopisów oraz rzeźb i obrazów. Dopełnienie kolekcji stanowiły meble i przedmioty codziennego użytku z epoki renesansu.

Łaskawa, słoneczna październikowa pogoda pozwoliła również na krótki spacer alejami wśród potężnych lip oraz na dotknięcie kamienia, który według legendy ma magiczną moc. Każdy, kto na nim usiądzie, będzie miał zdolności literackie i poetyckie.           

Kolejnym miejscem było Muzeum Regionalne i kościół pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu. Tam, ścianę jednej z sal zdobiło potężne drzewo genealogiczne rodu Kochanowskich, w innym pomieszczeniu znajdowała się wystawa czasowa zatytułowana ,,Kochanowski. Od portretu do marki”. Kolejna zawierała różne pamiątki: starodawne ubrania szlacheckie, obrazy i wszelkiego rodzaju dzieła sztuki. W świątyni uwagę zwróciły epitafia zamieszczone pod kopułą kaplicy Kochanowskich oraz krypta z marmurowym sarkofagiem zawierającym szczątki poety. Zainteresowanie wzbudziła wmurowana w ścianę stara mosiężna płyta z inskrypcją: ,,A jeśli komu droga otwarta do nieba, tym, co służą ojczyźnie. W roku 1983 złożyliśmy tutaj prochy poety Jana i rodziny Kochanowskich. Polacy”.

Jednak ,,wszystko co dobre, szybko się kończy”, toteż po kilku godzinach wizyta w Czarnolesie i Zwoleniu dobiegła końca. Nieco zmęczeni, ale zadowoleni i bogatsi o nowe wiadomości wróciliśmy do Kurowa.

Monika Respond

 

 

 

Licznik odwiedzin

3110606
DzisiajDzisiaj836
WczorajWczoraj1103
W tym tygodniuW tym tygodniu836
W tym miesiącuW tym miesiącu29319
RazemRazem3110606
Zalogowani 0

Deklaracja dostępności.

deklaracja dostepnosci

logo png